Ania i Damian

Dzień ślubu był dla nas dość stresujący. Stresowaliśmy się wszystkim, tym czy jedzenie będzie smaczne, czy dj spełni wymagania i goście będą się dobrze bawić, czy starczy, napojów, wina bądź czy pogoda będzie korzystna. Nie martwiliśmy się za to o dokumentacje tego dnia. Marcin zawsze był tuż obok i, co według nas było bardzo fajne, był niezauważalny. Po 15 minutach byliśmy po prostu my i impreza, a Marcin bezszelestnie uwieczniał ważne dla nas chwile.
Sesja zdjęciowa o dziwo nie była stresującym, a świetnym przeżyciem. Marcin i Dorota to genialna kombinacja. Marcin dba o każdy element techniczny, a Dorota o estetykę – więc nie trzeba się bać o to, że włosy czy ręce się źle ułożą, a poza będzie nienaturalna.
Na zdjęcia czekaliśmy z podekscytowaniem. Gdy oglądaliśmy prezentacje zdjęć (wielokrotnie :)) odczuwaliśmy te momenty na nowo, a świetnie dobrana do niej muzyka do dziś kojarzy nam się bardzo pozytywnie.

Polecamy z czystym sumieniem :)